sesja narzeczeńska cz 1
Kiedy 6 miesięcy temu powiedziałam “tak” nie przypuszczałam, że czas będzie płynął tak szybko. Początkowo zero pomysłu i z podejściem “u Nas będzie na luzie” zaczęliśmy wchodzić w fazę pomysłów i całą masy inspiracji. Żeby przełamać pewną nieśmiałość i przyzwyczaić się zawczasu do wszędobylskiego oka kamery i obiektywu aparatu, które przez prawie 24 godziny będą Nam towarzyszyć zdecydowaliśmy się na sesję narzeczeńską. Jak się potem okazało, to był świetny pomysł i jeżeli ktoś się waha czy warto w ogóle się w coś takiego “bawić” powiem jedno – WARTO! Wykonanie fotek powierzyliśmy kochającemu fotografię ponad wszystko małżeńskiemu teamowi 2flyteam.pl. Po kilku rozmowach zrodził się pomysł na piknik jako motyw przewodni i tak powstał cudowny plener, świetna atmosfera i szybkie “dotarcie się”, które zapewni nam poczucie komfortu podczas zbliżającego się i tak mocno stresującego dnia.
fot. 2flyteam.pl
kolejna część fotek wkrótce 🙂
uważam że to świetny pomysł ,chociaż słysze o tym pierwszy raz 🙂
na pewno namówię na to swojego przyszłego męża 🙂
piękne zdjęcia! życzę Wam dużo miłości!
my trochę się wahaliśmy ale w rezultacie powiedzieliśmy OK i nie żałujemy 🙂
ja cię kręce! mega efekty! 😉
U mnie nowy post, zapraszam —> http://onlymymotivation.blogspot.com/2016/04/militarnie.html
Ja już jestem ponad 8 lat po ślubie.
I nadal kocham mojego męża tak ja przed.
A i nawet bym powiedziała, że mocniej.
Piękne zdjęcia i życzę Wam Wszystkiego Najlepszego kochani.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
dziękujemy 🙂
piękne <3
😉
Gdzie są nowe recenzję powiedz!
z tego co wiem, to będzie coś innego 😉
świetny pomysł. Zdjęcia piękne i naturalnie na nich wyglądacie, bez napuszenia i sztucznego pozowania. Pamiątka będzie świetna!Pozdrawiam serdecznie!
:*
właśnie chodziło Nam o taką naturalność i swobodę wiec tym bardziej cieszę się, że dokładnie tak właśnie wyszło. Stresiku trochę było, zwłaszcza na początku ale potem już poszło 😉
ale uroczo razem wyglądacie!
szczęścia życzę!
dziękujemy :* :* :*
Ojej ale ślicznie, mam nadzieję, że i ja doczekam się kiedyś takich zdjęć 🙂
Ależ ślicznie wyglądacie!