High heels
Szpilki – coś, czego osobiście nie znoszę za swoją niewygodę oraz małą możliwość adaptacji na znanych mi miejskich chodnikach głównie z kostki i kamienia. Co ciekawe, ile szpilek bym nie zmierzyła nigdy nie spełniają moich wygórowanych (…?) oczekiwań. Widać urodziłam się do płaskich człapów i tylko w nich jestem w stanie przejść przez miasto bez ściśniętego żołądka, podniesionej na maxa adrenaliny i wykrzywionej grymasem skupienia twarzy z kłębiącym się pytaniem – kiedy się wyłożę? Tak, szpilki nawet od święta to dla mnie prawdziwe wyzwanie ale moje blogowe alter ego na szczęście pozwala mi od czasu do czasu poczuć się prawdziwą kobietą. Idąc więc za przykładem “Dr Jekyll i Mr Hyde” patrzę dziś na Was z 10 cm góry pokazując swoją drugą twarz.
fot. L.C.
jeansy – Pimkie
szpilki, żakiet – Pull&Bear
koszula – Stradivarius
kopertówka – Valentino/Miriade
Piękna marynarka 🙂
Mam dokładnie tak samo,szpilki to dla mnie coś strasznego,nie potrafię zgrabnie się w nich poruszać. Uwielbiam płaskie buty,najlepiej się w nich czuję 🙂
Pozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Ależ mi się podoba ten Twój cały zestaw.
:*:*:*:* dzięki 🙂
nawet konie nie poznały Twojej drugiej twarzy 😛
pięknie wyglądasz
dobrze, że poprzestały tylko na złym spojrzeniu ;P
Szpilki nie są moimi ulubionymi butami, głównie z racji tego, że trudno mi znaleźć takie, które nie spadałyby mi ze stóp.
Uwielbiam takie stylizacje!
masz rację, to spadanie ze stóp tez jest kłopotliwe 🙂
Ania jesteś chyba moją bratnią duszą, jeżeli chodzi o szpilki 😉 koszula jest zjawiskowa, no i pięknie Ci w takich żywych kolorach 🙂 pozdrawiam :*
bardzo fajny, kolorowy zestaw:)
Bez szpilek? To nie ja 🙂
A Twoje OCZYWIŚCIE panterkowe :):)
no ba, panterka musi być! 😉
Aniu super zestaw! I te szpileczki pasują idealnie do całości.
Trzymaj tak dalej!!
Pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam właścicielkę blogu. Wytrwałości w dalszym pisaniu!
W szpilkach Twoim stopom bardzo do twarzy, jakkolwiek to brzmi, hehe. 😀 Świetny żakiet, torebka! Lubię Cię Kochana w takim wydaniu, Płaza zdecydowanie Ci służy! A gdzie zdjęcia z domu pomocy społecznej ja się pytam? 😛
:*
tam można wejść?
BTW tak do twarzy jej w szpilkach szkoda że tak rzadko można tego doświadczyć 😛
jak by było częściej to by spowszechniało 😉
a i ponawiam pytanie – Kasia, tam można wejść do środka???
jak na debiut to i tak dużo widzieliśmy. Są tacy co non stop fotki tam strzelają a całości terenu nie znają. Palcem wskazywać nie trzeba… oj nie
Piękne zdjęcia, świetnie wyglądasz 🙂 Bardzo podoba mi sie kolorystyka, taka energetyczna